wtorek, 24 lutego 2015

Pierwsze wrażenie -ZOEVA Rose Golden Palette- Paleta cieni


Witajcie Kochane!

Pierwsze wrażenie jest podobno najważniejsze.To co poczujemy do produktu na początku naszej "znajomości"odbija się czkawką przez cały okres jego używania ...

W przypadku Palety cieni ZOEVA Rose Golden mogę stwierdzić, że na jednej przygodzie się nie skończy...:)


Ta paleta onieśmieliła mnie swoim wyglądem. Opakowanie jest wykonane z dobrej jakości grubej tektury. Jest slim więc paleta nie zajmuje dużo miejsca w kosmetyczce ani w naszej toaletce.
Paletę chroni tekturowy sztyft, ktòry jest pomocny np. w podróży kiedy boimy się o kondycję naszej palety.

 Jednak to co robi największe wrażenie to stylistyka samej palety. Piękny kasztanowo brązowy kolor jest fantastycznym tłem dla ornamentòw utrzymanych w tonacji przewodniej samej palety czyli Rose Gold. Ornamenty te spowijają przepiękny klucz. który jest symbolem tej palety. Ten klucz jest dla mnie zapowiedzią i potwierdzeniem wyjątkowości tej palety...

Bo kiedy ją otwieram widzę unikatowe odcienie.

Piękne matowe kolory, ktòre idealnie się rozprowadzają, blendują i zachwycają pigmentacją. A metaliczne kolory ...to po prostu marzenie...masełka o niesamowitym wykończeniu.

Coś co zwaliło mnie z nóg to to że co najmniej trzy kolory : Just a Rose-chociaż wydaję się" czystym złotem" ma ròżową poświatę , Copper is King- chociaż jest ròżowawy ma poświatę złotą, Shining Bright są duochromami. (Kolejność nazw taka jak   kolejność cieni na zdjęciach)

Przedstawię Wam 2 zdjęcia tych samych odcieni :



Ta paletka przerosła moje najśmielsze oczekiwania.



Paleta cieni z żadnej firmy nie była jeszcze tak nieoczywista. Nawet  Mac czy Bobbie Brown nie są tak wspaniałe!  Brawo dla Zoevy! Jestem podekscytowana Kochane! Bardzo cieszę się, że wyruszam w podróż z kosmetykami tej firmy. Pędzle tej firmy są niezawodne a teraz do tej mojej kolekcji dołączyły magiczne wprost cienie... Pozdrawiam i proszę o komentarze Kochane! Skusicie się na nową paletkę? Co jeszcze  polecacie tej firmy do przetestowania?

Jestem bardzo ciekawa Waszych komentarzy :)

niedziela, 15 lutego 2015

Szybki projekt denko :Vichy,Ziaja,Avon,Carmex

Zapraszam Was Kochane na nowy projekt denko!
Nowe tła !
Cztery produkty warte uwagi!


Vichy- woda termalna 

Sprawdziła się, koiła i przygotowywała cerę na dalsze zabiegi pielęgnacyjne.
Dostałam ją jako gratis do innych produktòw tej firmy i to było cudowne ponieważ teraz wiem, że jest warta zakupu.

Ziaja-tonik BIO-aloesowy

Nawilżał cerę, koił ją, miał piękny wręcz luksusowy zapach, wydajny, delikatny.
Mam kolejną buteleczkę toniku firmy Ziaja tym razem wersję ogòrkową.

Carmex- balsam do ust o zapachu waniliowym 

To wspaniały produkt, ktòry kocham od lat.
Ciągle do niego wracam ponieważ daje on niesamowite nawilżenie. Jest ratunkiem dla moich wołających o pomoc ust.
I jego niewątpliwą zaletą jest fakt, iż jest bardzo bardzo bardzo wydajny.

Avon -Mgiełka do ciała-kwiat wiśni

Jak jej poprzedniczka we wcześniejszym projekcie denko była całkiem dobra.
Odświeżała. dobrze się rozpylała i była delikatna dla mojej skòry.

Wszystkie te produkty gorąco Wam polecam. Pozdrawiam Was i proszę o podzielenie się Waszymi opiniami na temat tych kosmetykòw. Może miałyście jakiś ciekawy produkt do pielęgnacji ust? Poluję na jakąś nowość.






piątek, 6 lutego 2015

Uwaga bubel! Ziaja-Oczyszczanie liście manuka- tonik zwężający pory na dzień i na noc

Ziaja-Oczyszczanie liście manuka- tonik zwężający pory na dzień i na noc to produkt, ktòry mnie zawiòdł.

 Uwielbiam firmę Ziaja jest solidna i zajmuje topowe miejsce w mojej codziennej pielęgnacji. Jednak seria -Oczyszczanie liście manuka-jest moim zdaniem do bani. Miałam z tej serii już 2 produkty  i oba mi się nie sprawdziły. Pamiętajcie, że to tylko moje zdanie, ktòre jest związane ze stanem mojej skòry. Każdy ma inne preferencje. Ja jednak przedstawię Wam moje subiektywne zdanie. Zachęcam do komentowania i dzielenia się swoimi uwagami na temat tego kosmetyku.


Pierwszy minus  : Opakowanie

Produkt znajduję się w 200 ml-wej butelce z atomizerem. Atomizer  rozpyla bardzo małą ilość preparatu na wacik kosmetyczny . Z tego powodu musiałam za każdym razem odkręcać atomizer i "klasycznie" wylewać go  na wacik kosmetyczny ;(

Butelka jest wykonana z wątpliwej jakości plastiku (bardzo miękkiego) ponieważ po upadku z niewielkiej wysokości szyjka atomizera pękła.


Drugi minus: (Nie)Wydajność

Tonik był może tani ale za to bardzo niewydajny. Pojemność 200 ml, ktòra zazwyczaj wystarczała mi nawet na okres 2 miesięcy w tym przypadku starczyła mi na 2 tyg!!!!!!!!!

Trzeci najważniejszy minus: Działanie

Obietnice producenta o łagodnym oczyszczaniu, łagodzeniu zmian trądzikowych i działaniu ściągającym na rozszerzone pory nie zostały moim zdaniem spełnione.

-Moje zmiany na skòrze były tak samo widoczne jak wcześniej , pory tak samo wielkie... tylko skòra nie była łagodnie oczyszczona ponieważ po użyciu tego toniku piekła i była zaogniona.

Męczyłam się przy używaniu tego toniku ponieważ nie pomògł mi w walce z rozszerzonymi porami na policzkach ani z moimi przebarwieniami za to gwarantował niemiłą aplikację i uczucie pieczenia po zastosowaniu. Wiem, że nie kupię już tego kosmetyku. Pozdrawiam ;)